Kiedy temperatura zbliża się w okolice zera, rozpoczyna się sezon dla wszystkich tych, którzy w lodowatej, przeszywającej wodzie odnajdują spokój i sposób na życie! Najwytrwalsi profesjonaliści, jak i dopiero rozpoczynający swoją przygodę z zimowymi kąpielami amatorzy morsowania, spotykają się co roku, aby sprawdzić swój charakter, pomyśleć, bądź załagodzić uporczywe dolegliwości bólowe. Wybierając się na swoje pierwsze morsowanie, koniecznie sprawdź porady zawarte w niniejszym artykule!
Morsowanie od podstaw
Kąpiele zimowe w wodzie o temperaturze zbliżonej do punktu zamarzania, podczas której wchodzi się do wody aż po klatkę piersiową jest przez ostatnie kilka lat dumnie nazywane morsowaniem. Nagła różnica temperatur to ogromny bodziec dla naszego ciała. Aby się ogrzać, ciało reaguje, wytwarzając ciepło tak szybko, jak to możliwe. Naczynia, które na krótko skurczyły się po spadku temperatury, rozszerzają się. Krew zaczyna szybciej przepływać przez nasze ciało. Po chwili krążenie zaczyna się stabilizować, a beneficjent zimowych kąpieli zaczyna czerpać szereg korzyści na różnych płaszczyznach.
Nie ma jakichś szczególnych przeciwwskazań do morsowania. Jest natomiast kilka wskazówek jeśli chodzi o morsowanie dla początkujących, które pomogą zapewnić miękkie lądowanie i swobodne wejście do gry! Niemalże każdy może oddawać się zimnym kąpielom i niemalże każdy powinien to robić w drodze po zdrowie fizyczne i psychiczne. Z tej aktywności da się wynieść mnóstwo korzyści. Niektórzy wręcz twierdzą, że morsowanie zmieniło całe ich życie i zmieniło je oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu, pozwalając im na czerpanie radości z najprostszych czynności i najzwyklejszych z pozoru chwil. Ale jak morsować? Jak zacząć swoją przygodę z tym sportem, by od razu się do niego nie zrazić i przede wszystkim jakie zasady morsowania należy znać, aby rozpocząć?
Zasady morsowania dla początkujących i nie tylko
Zastanawiasz się, jak morsować? Pierwsze morsowanie dla większości osób będzie oczywiście nieco trudne, ale właśnie o to chodzi, by było ciężko. Podczas stresującej sytuacji organizm wzmacnia bowiem cały swój układ immunologiczny. Mobilizuje go do walki z potencjalnym zagrożeniem. Nawet jeśli to zagrożenie w rzeczywistości nie jest realne.
Początkujący często chcą jednak robić zbyt wiele w zbyt krótkim czasie. Gdy już dowiedzą się, na czym polega wchodzenie do chłodnej wody i jakie są zasady morsowania, postanawiają sobie, że będą morsować przynajmniej kilka razy w tygodniu. Taka częstotliwość zwykle nie jest natomiast praktykowana nawet przez doświadczonych. Mało kto ma bowiem tyle dużo wolnego czasu, by co dwa dni wyjeżdżać nad jezioro bądź nad morze, rozgrzewać się przez dwadzieścia minut, a potem morsować. Nie wspominając o koniecznej przerwie pomiędzy sesjami, aby wypady nad wodę były korzyścią, a nie zagrożeniem dla organizmu. Nadmierne zaangażowanie może też zmusić początkującego do morsowania przy niesprzyjających chorobach. A nawet zwykłe przeziębienie powinno automatycznie wykluczać opcję zanurzenia się w lodowatej wodzie. Organizm, który walczy z chorobą, nie jest w stanie poradzić sobie ze sprostaniem trudnym warunkom.
Długość i częstotliwość kąpieli powinna być podyktowana indywidualnymi możliwościami. Można przyjąć, że częstotliwość morsowania może wynosić raz w tygodniu dla osób dopiero rozpoczynających swoją przygodę z tą aktywnością. Ci bardziej doświadczeni mogą skorzystać z zalet kąpieli nawet dwa lub trzy razy w tygodniu. Tu wiele zależy również od temperatury wody - im chłodniejsza, tym czas spędzony w wodzie powinien być krótszy.
Co zrobić, gdy już wejdzie się do wody? Wbrew pozorom nie należy stać bezczynnie z założonymi rękami i czekać na moment, w którym czas przeznaczony na morsowanie w końcu upłynie. Najlepiej cały czas pozostawać w ruchu, aby nadmiernie nie wychłodzić organizmu. Można nawet spróbować popływać albo po prostu pochodzić. Dzięki temu morsowanie okaże się znacznie prostsze i jednocześnie bardziej urozmaicone.
Zalety morsowania
Zanurzenie w zimnej wodzie to prosta i sprawdzona metoda czerpania korzyści z kąpieli, zarówno na zewnątrz, jak i pod prysznicem. Metoda ta jest używana już od czasów starożytnych jako naturalny lek na wiele chorób, a korzyści zdrowotne są nadal odkrywane. Dziś wiadomo, że zanurzenie w zimnej wodzie pomaga osobom z różnymi problemami zdrowotnymi, takimi jak migreny, alergie, stany zapalne czy bezsenność. Morsowanie dla początkujących szczególnie jest niesamowitym przeżyciem, dlatego w ramach motywacji warto przyjrzeć się wybranym korzyściom. Możemy do nich zaliczyć:
1. Uregulowanie krążenia krwi
Niska temperatura wody sprawia, że serce szybciej pompuje krew, co zwiększa krążenie w ciele. Pomaga również wypłukać toksyny z żył, tętnic i naczyń włosowatych.
2. Wzmocnienie układu odpornościowego i redukcja stanów zapalnych
Liczba białych krwinek wzrasta, gdy ciało znajduje się w zimnej wodzie. Dzieje się tak, ponieważ musi reagować na zmianę temperatury. Regularne morsowanie może sprawić, że organizm szybciej i skuteczniej będzie aktywował mechanizmy obronne.
3. Regeneracja mięśni
W zimnej wodzie reakcja zapalna organizmu jest obniżona, co oznacza, że mięśnie mogą szybciej się regenerować na przykład po ćwiczeniach na siłowni. Regularne zażywanie zimnych kąpieli może również pomóc organizmowi przystosować się do zimna na co dzień. Co ciekawe, więcej kalorii organizm będzie spalał podczas pływania w wodzie o niskiej temperaturze, ponieważ serce musi szybciej pompować krew, aby utrzymać odpowiednią temperaturę ciała. Jest więc to swoisty trening fitness.
4. Zdrowie duszy
Wchodzenie zimą do wody to wyzwanie. Może być z dumą traktowane jako przełamanie własnych słabości i zaburzenie dotychczasowych sprawdzonych zachowań. Ta nagła zmiana, gdy już wejdziesz do lodowatej wody, zmusza do bycia obecnym tu i teraz. Mózg automatycznie skupia się na odczuciu zimna. Co więcej, nieważkość ciała w wodzie jest również czymś, co zapewnia umysłowi i ciału stan relaksu i spokoju.
Na początku dobrowolne wskakiwanie do zimnej wody może być dość zniechęcające, ale gdy już to zrobisz i wprawisz swoje ciało w odpowiedni rytm, przystosuje się do zimna. Z pewnością pierwszy krok w stronę wody o temperaturze zbliżonej do zera będzie przełomowym wydarzeniem. Aktem, który gwarantujemy, będzie niesamowicie satysfakcjonującym i dającym poczucie spełnienia doświadczeniem.
Również podczas morsowania uwalniane są endorfiny, które pomagają nam czuć się świetnie zarówno w ciągu tych kilku minut aktywności, jak i przez cały dzień! Zalecamy zabranie ze sobą termosu z ulubionym, ciepłym napojem, bawełnianego ręcznika i ubrania na zmianę. Dzięki temu zarówno każdy wypad nad jezioro zimą będzie bezpieczny, niosący za sobą korzyści, radość, jak i satysfakcję!